33-letni belgijski atakujący, który przez trzy sezony grał we Włoszech, jest kapitanem swojej reprezentacji narodowej. Jego klub: „Pozostaje z nami na kontrakcie, będziemy go wspierać w tej walce”

„Sam, jesteśmy z tobą”. W ten sposób Lokomotiv Nowosybirsk ogłosił, że Sam Deroo, belgijski atakujący, który przez trzy sezony grał we Włoszech, ma raka. „Po rutynowych badaniach u Sama Deroo zdiagnozowano raka i będzie musiał poddać się chemioterapii” – czytamy w poście na profilu klubowym w mediach społecznościowych, który stanął po stronie zawodnika. „Kontrakt naszego atakującego pozostaje ważny i pozostaje on w drużynie, razem z nami. Nasze myśli są z Samem i modlimy się o jego wyzdrowienie. Będziemy wspierać naszego gracza w tej trudnej walce”.
Sam Deroo ma 33 lata, jest żonaty z Hanną i ma dwoje dzieci. W mistrzostwach Włoch grał w barwach Modeny w latach 2012-2014, a następnie w sezonie 2014-15 grał w Weronie. Następnie przeniósł się do Zaksa (w Polsce), Dinamo Moskwa, Kazania i wreszcie Lokomotiv Nowosybirsk. W swojej karierze zdobył dwa tytuły mistrza Polski, Puchar CEV 2020-21 z Dinamo Moskwa i jest kapitanem reprezentacji Belgii. „Przez wiele lat Sam był filarem naszej reprezentacji i wzorem dla młodych siatkarzy” – napisał w komunikacie belgijski związek siatkówki. Jako federacja skupiamy się teraz przede wszystkim na jego powrocie do zdrowia i oferujemy mu wszelkie możliwe wsparcie, wraz z jego rodziną, klubem i kolegami z drużyny. Cała belgijska społeczność siatkarska jest w tym trudnym momencie po stronie Sama i życzy mu siły i całkowitego powrotu do zdrowia, szanując jego prywatność i prywatność jego rodziny”.

Leave a Reply