Czy Frankfurt będzie świętował magiczną noc Pucharu Europy w Stambule?
Zanim Eintracht Frankfurt podejmie u siebie FC Bayern w szóstym meczu Bundesligi w niedzielne popołudnie, klub z Hesji stanie przed wyzwaniem w Lidze Europy w Stambule. Po rozczarowującym meczu otwarcia z Viktorią Pilzno, w którym nie udało się utrzymać prowadzenia 3:1, podopieczni Dino Toppmöllera postawili sobie za cel zdobycie trzech punktów w stolicy Turcji. Stawianie na magiczne SGE przed spotkaniem Besiktasu z Frankfurtem
jest jednak z pewnością ryzykowne.
W końcu Czarne Orły zaliczyły niesamowity start w Süperlidze. Tradycyjny klub i 14-krotni mistrzowie kraju zdobyli do tej pory 16 z 18 możliwych punktów. Turcy przegrali jednak swój inauguracyjny mecz w UEFA Europa League 4:0 z Ajaxem Amsterdam. Jest to jeden z powodów, dla których pozytywny wynik pomiędzy Besiktasem a Frankfurtem wydaje się być w zasięgu możliwości klubu Bundesligi. Będzie to jednak wymagało bardzo skoncentrowanego występu w gorącej atmosferze stambulskiego kotła
Wielu kibiców Eintrachtu będzie wspominać ostatni raz, gdy ich ulubiony klub zmierzył się z Giovannim van Bronckhorstem na arenie międzynarodowej, gdy ten był jeszcze menedżerem Glasgow Rangers. Był to legendarny finał Ligi Europy w 2022 roku, który SGE wygrał ze Szkotami po rzutach karnych.
Podczas gdy po 90 minutach wynik wynosił 1-1, kursy wskazują na wyższy wynik meczu pomiędzy Besiktasem a Frankfurtem w czwartkowy wieczór. Ci, którzy śledzą tę ocenę, znajdą atrakcyjne kursy na bramki w poręcznej aplikacji Bet-at-Home.
Beşiktaş – statystyki i aktualna forma
Po niezadowalającym okresie przedsezonowym, w którym Besiktas zajął szóste miejsce w lidze i niespodziewanie odpadł z fazy grupowej Ligi Konferencyjnej na wczesnym etapie, klub dokonał kilku znaczących wzmocnień na letnim rynku transferowym. Wiedząc doskonale, że pucharowy triumf w sezonie 23/24 uprawni ich do zakwalifikowania się do rozgrywek Ligi Europy, przekonano takich zasłużonych graczy jak Rafa, Joao Mario (obaj Benfica Lizbona) i Ciro Immobile (Lazio Rzym), aby dołączyli do biało-czarnych w Stambule
Jak silny naprawdę jest Besiktas?
Celem Czarnych Orłów jest zniwelowanie dystansu do nielubianych rywali z miasta i być może ponowne zdobycie tytułu mistrzowskiego w Turcji. Jak dotąd nowy trener klubu Giovanni van Bronckhorst i wyniki jego drużyny dają im wszelkie powody do zadowolenia, ponieważ zarezerwowali sobie miejsce w głównym losowaniu na poziomie międzynarodowym dzięki sukcesowi w play-offach przeciwko Lugano, a także radzą sobie wyjątkowo dobrze w lidze krajowej z pięcioma zwycięstwami i remisem po sześciu dniach meczowych.
BJK poniosło jedyną porażkę w meczu otwarcia EL w poprzednim tygodniu. Turcy przegrali 4:0 z Ajaxem, ujawniając przy okazji poważne braki w defensywie. Bardzo chwalony atak, który strzelił aż 22 gole w pozostałych ośmiu meczach, również nie spełnił oczekiwań. W rezultacie „Kara Kartallar” znajdują się teraz pod pewną presją. Zwycięstwo w czwartkowy wieczór jest koniecznością.
Jednak różne statystyki podkreślają fakt, że wszelkie prognozy dotyczące zwycięstwa u siebie pomiędzy Besiktasem a Frankfurtem są na chwiejnym gruncie. Czarno-biali przegrali dziesięć z ostatnich jedenastu meczów u siebie w europejskich pucharach, w tym sześć z rzędu. Ich bilans przeciwko niemieckim drużynom jest również daleki od doskonałości, z zaledwie trzema zwycięstwami w 13 próbach. Biorąc pod uwagę ich siłę w ataku, ze średnią ponad trzech bramek strzelonych na mecz u siebie, prawdopodobnie bardziej sensowne jest obstawianie goli. Na przykład w aplikacji Oddset można odkurzyć kurs 1.57 na co najmniej jedną bramkę w obu połowach
Frankfurt – statystyki i aktualna forma
Skład SGE z niecierpliwością oczekuje kolejnych dwóch meczów. Najpierw orły zmierzą się z Besiktasem w czwartkowy wieczór, a następnie w niedzielę w meczu na szczycie Bundesligi z FC Bayern. To nie przypadek, że trener Eintrachtu Dino Toppmöller mówi o dwóch absolutnie „najważniejszych meczach”.
Czy Frankfurt odzyska stracone punkty?
Przed wizytą w Stambule sztab trenerski będzie jednak intensywnie skupiał się na rekordowych mistrzach Niemiec. Zwłaszcza, że za wszelką cenę trzeba uniknąć kolejnej porażki. Zamiast rozpocząć ten drugi dzień meczowy EL z trzema punktami na koncie, Czarno-czerwoni roztrwonili prowadzenie 3:1 u siebie z Viktorią Pilzno w końcowych fazach ubiegłego tygodnia i musieli zadowolić się gorzkim remisem 3:3.
Odpowiedź na poziomie krajowym była jednak odpowiednia. Udało im się wygrać 4:2 z Holstein Kiel. Było to czwarte z rzędu potknięcie BL, które po raz kolejny uświadomiło trenerowi Toppmöllerowi, że w ataku polega na Omarze Marmoushu. Szybki napastnik prowadzi w klasyfikacji strzelców niemieckiej ekstraklasy z sześcioma bramkami na koncie i będzie chciał kontynuować swoją imponującą passę w czwartek. Jeśli wierzysz w bramkę Marmousha w Turcji, możesz zagrać między Besiktasem a Frankfurtem po kursie 2.90 na Winamax.
Wreszcie, Eintracht wygrał pięć z ostatnich sześciu meczów wyjazdowych w tych rozgrywkach i strzelił dwa lub więcej goli w sześciu z siedmiu meczów rywalizacji w tym młodym sezonie. W pięciu z siedmiu meczów z udziałem SGE kurs powyżej 2,5 się opłacił. We wszystkich rozgrywkach, dokładnie cztery gole zostały strzelone w każdym z konkurencyjnych meczów Frankfurtu
Beşiktaş – Frankfurt bezpośrednie porównanie drużyn / H2H wynik
Po raz pierwszy w historii oba kluby zmierzą się ze sobą w meczu międzynarodowym. Niemieccy przeciwnicy nie byli jednak w przeszłości dobrym miejscem dla Besiktasu. Turecka drużyna przegrała dziesięć z ostatnich 13 meczów z przeciwnikami z Bundesligi. W tym cztery ostatnie takie spotkania, w których Czarne Orły straciły aż 15 (!) bramek. Tym bardziej warto przyjrzeć się kursom bukmacherskim na mecz Besiktasu z Frankfurtem z golem lub dwoma
Beşiktaş – Frankfurt typ bukmacherski
Przed bardzo klimatyczną publicznością w Stambule, Eintracht Frankfurt zmierzy się w czwartkowy wieczór z Besiktasem. Obie drużyny są już pod presją w drugim dniu meczowym fazy Europa League. Gospodarze przegrali 4:0 z Ajaxem Amsterdam, podczas gdy SGE zdołał tylko zremisować 3:3 u siebie z Viktorią Pilzno. Trzy punkty byłyby zatem bardzo dobrym rozwiązaniem dla obu drużyn.
Ponieważ Turcy dobrze rozpoczęli nowy sezon na szczeblu krajowym i mają wiele indywidualnej jakości, zwłaszcza w ataku, istnieje pewne ryzyko związane z poparciem strony Bundesligi, aby wygrać na wyjeździe. Jednak nadal ufamy, że drużyna Toppmöller to zrobi
Pomiędzy Besiktasem a Frankfurtem jeszcze ciekawszy jest jednak zakład na trzy lub więcej goli w trakcie meczu. Taki zakład byłby skuteczny w prawie każdym konkurencyjnym meczu między obiema drużynami. Ponadto linie ataku są silniejsze niż linie obrony. Powyżej 2,5 po maksymalnym kursie 1,65 jest zatem warte stawki sześciu jednostek w Bet-at-home