Kto zdobędzie pierwsze trzy punkty w nowym sezonie?
W piątek, 16 sierpnia 2024 roku, Premier League wreszcie rozpocznie nowy sezon. Po niemal trzech miesiącach bez pierwszoligowych rozgrywek w Anglii, Manchester United i Fulham FC zainaugurują sezon 2024/25. Role przed tym starciem wydają się być dość jasne, bo o ile Czerwone Diabły będą walczyć o miejsca na arenie międzynarodowej, o tyle dla Chałupników priorytetem powinno być utrzymanie się w lidze. Dlatego też kursy na mecz Manchester United vs Fulham wyraźnie faworyzują zwycięstwo gospodarzy
Nawet na początku sezonu kursy mogą być nieco zwodnicze. Niektóre czołowe drużyny, takie jak Czerwone Diabły, mogą nie być jeszcze w rytmie lub nie były w stanie osiągnąć pożądanych wyników w przygotowaniach.
Strona gospodarzy ma również trzy poważne kontuzje, z którymi muszą się zmagać Hojlund, Yoro i Malacia. Czy w związku z tym kursy bukmacherskie powinny być nieco bliższe Manchesterowi United i Fulham?
W naszym poszukiwaniu jak największej wartości, tym razem znaleźliśmy ją w zakładach z handicapem. Polecamy remis pomiędzy Manchesterem United i Fulham z handicapem -1 na korzyść Czerwonych Diabłów. Powód jest dość prosty – w czterech z ostatnich pięciu spotkań mecz wygrywany był przewagą jednego gola. Zwłaszcza na początku sezonu spodziewamy się mocnej walki ze strony niżej notowanego przeciwnika i dlatego oczekujemy wąskiego zwycięstwa
Początek tego meczu o godzinie 21:00 w piątek na Old Trafford w Manchesterze. Mecz można oglądać na żywo i w całości na Sky i Wow.
Manchester United – Statystyki i aktualna forma
Manchester United może pochwalić się dość mieszanym sezonem. Ekipa Erika ten Haaga zakończyła rozgrywki Premier League na ósmym miejscu i z dorobkiem 31 punktów mniejszym od miejskich rywali – Manchesteru City. W Lidze Mistrzów sprawy potoczyły się równie kiepsko, jako że podróż zespołu do najwyższej klasy rozgrywkowej była bardzo krótka, gdyż odpadł on już w fazie grupowej. Jednak wygrywając FA Cup, Czerwone Diabły były w stanie zapewnić sobie miejsce w Mistrzostwach Europy i zakończyć sezon sukcesem.
Wyjątkowe okienko transferowe
Czerwone Diabły nie miały do tej pory żadnych znaczących odejść, a i tak zdołały zanotować przychód w wysokości 50 milionów euro. Z wpływów nic jednak nie zostało, bo wydały już 164,5 mln € na Joshuę Zirkzee (42,5 mln €), Leny’ego Yoro (62 mln €), Matthijsa de Ligta (45 mln €) i Noussaira Mazroui (15 mln €). Jednak najważniejsze jest to, że skład również znacznie się poprawił, co z pewnością wywoła oczekiwanie wśród fanów klubu
Alejandro Garnacho rozgrywa obecnie swój trzeci sezon w Manchesterze United i już w zeszłym sezonie był jedną z niewielu stałych postaci. Z 15 bramkami w 52 meczach był trzecim najlepszym strzelcem w drużynie, za Bruno Fernandesem i Rasmusem Hojlundem. Wielu zapomina, że Argentyńczyk ma dopiero 20 lat, a zatem wciąż ma ogromny potencjał rozwoju. Jesteśmy pewni, że skrzydłowy może się jeszcze bardziej poprawić w tym roku
Za mało penetrującej mocy?
Z 57 bramkami w 38 meczach ligowych (Ø 1.50), atak był daleki od czołówki. Ponadto osiem drużyn częściej trafiało do bramki przeciwnika. Ponadto Czerwone Diabły stworzyły tylko 79 poważnych szans, co plasuje je na 14. miejscu w lidze.
Nawet Nottingham, Brentford i Bournemouth były znacznie lepsze w tej kategorii. Podopieczni Erika ten Haaga muszą więc zdecydowanie poprawić swoją grę
Solidna praca w defensywie
Oprócz linii ataku, obrona gospodarzy również nie przekonywała. Pomimo stracenia 58 goli w 38 meczach, tylko cztery drużyny straciły mniej bramek niż Czerwone Diabły. Z drugiej strony, drużyna Ten Haaga tylko dziewięć razy zachowała czyste konto, tracąc co najmniej jednego gola w 76% swoich meczów ligowych. Ciekawie będzie zobaczyć, czy nowi zawodnicy będą w stanie to zmienić. Nie pojawią się oni jednak jeszcze na boisku przeciwko Fulham.
Przewidywany skład Manchesteru United:
Onana – Martinez, Evans, Maguire, Dalot – Mainoo, Casemiro, Rashford, Mount, Fernandes – Zirkzee
Fulham – Statystyki i aktualna forma
Fulham może spojrzeć na poprzedni sezon z dużo większą satysfakcją, gdyż ekipa Marco Silvy po 38 dniach meczowych zajęła 13. miejsce. Nie brzmi to szczególnie dobrze na pierwszy rzut oka, ale z 47 punktami z 38 spotkań, Chałupnicy mieli o 21 oczek więcej niż pierwsza drużyna, która spadła z ligi. Teoretycznie Lilywhites byli więc jeszcze bliżej miejsc na arenie międzynarodowej. Podstawowym celem na nadchodzący sezon pozostaje jednak utrzymanie się w lidze
Slight downgrade?
Wraz z Joao Palhinhą (Bayern), Tosinem Adarabioyo (Chelsea) i Bobbym Decordovą-Reidem (Leicester City), Biało-Czerwoni stracili latem trzech bardzo ważnych zawodników. W zamian przybyli Ryan Sessegnon, Emile Smith-Rowe i Jorge Cuenca. Podsumowując, drużynie Marco Silvy brakuje odpowiedniego zmiennika w środku pola. Coś tu zdecydowanie trzeba zrobić, bo z obecną wyjściową jedenastką trudno będzie ponownie zgromadzić około 47 punktów
Emile Smith Rowe nigdy nie wyszedł poza rolę gracza rotacyjnego w Arsenalu i dlatego zdecydował się na przenosiny do Fulham FC. The Gunners zapłacili za jego odejście niebotyczną sumę, inkasując prawie 32 miliony euro. Opłata transferowa rzuca lekki cień na transfer, ponieważ wartość rynkowa ESR wynosi zaledwie 20 milionów euro. Jednak nowy zawodnik szybko udowodnił swoją wartość, strzelając dwa gole w pierwszych dwóch meczach testowych
Nie do przecenienia w ataku
Z 55 bramkami w 38 meczach ligowych (Ø 1.45), atak drużyny gości był równie dobry jak linia ataku Manchesteru United. Wykorzystanie szans odegrało szczególnie ważną rolę, ponieważ tylko Luton Town było bardziej efektywne z zaledwie 35 niewykorzystanymi szansami. Emile Smith Rowe również dał atakowi małe ulepszenie i dlatego powinien nadal zapewniać wiele bramek w nadchodzącym sezonie.
O ile ofensywa wydaje się być dobrze przygotowana do nadchodzącego sezonu, o tyle obrona nieco nas martwi. Fulham straciło 61 bramek w 38 meczach przedsezonowych (średnia 1,61) i straciło dwóch ważnych graczy w obronie. Nie jesteśmy również pewni, czy nowe nabytki wniosą niezbędną jakość, aby przynajmniej utrzymać poziom. Jeśli nie dojdzie do kolejnych transferów, nie zdziwimy się, jeśli FCF straci jeszcze więcej bramek.
Przewidywany skład Fulham:
Leno – Tete, Dio, Bassey, Robinson – Smith Rowe, Lukic, Iwobi, Pereira, Traore – Muniz
Manchester United – Fulham head-to-head / rekord H2H
W bezpośrednim porównaniu, gospodarze są bez zaskoczenia na czele. Gospodarze wygrali 56 z 88 spotkań i przegrali tylko 14. W ostatnim spotkaniu Chałupnicy zasłużyli jednak na zwycięstwo, dlatego zdecydowanie nie należy lekceważyć drużyny przyjezdnej. Była to jednak również pierwsza wygrana Lilywhites od 2009 roku, a więc rzadkość. Z tego powodu nasz typ pomiędzy Manchesterem United a Fulham wciąż faworyzuje gospodarzy
Styp bukmacherski Manchester United – Fulham
W pierwszym dniu meczowym nowego sezonu wygrany zakład jest niechętnie naszym typem nr 1. Po przerwie letniej jest zbyt wiele znaków zapytania, które zwykle wyjaśniają się dopiero po kilku pierwszych tygodniach. Dlatego zalecamy postawienie na „obie drużyny strzelą gola – tak” pomiędzy Manchesterem United i Fulham. Wynika to w szczególności z bezpośredniego porównania, ponieważ obie drużyny w ostatnim czasie nie dawały sobie nic, a często nawet grały na poziomie oczu
Jeśli chcesz postawić na zwycięstwo lub remis w tym starciu, powinieneś oczywiście faworyzować Czerwone Diabły. Drużyna Erika ten Haga jest po prostu znacznie lepsza pod względem zawodników i indywidualności, dlatego powinna zdominować mecz. Uważamy również, że transfery dokonane przez gospodarzy są bardzo obiecujące.