Domowy debiut sensacyjnie awansującej drużyny

Dłużej niż jakakolwiek inna drużyna angielskiej Premier League, Luton Town musiało uzbroić się w cierpliwość. W piątkowy wieczór nadszedł wreszcie czas, by sensacyjnie awansująca drużyna rozegrała swój pierwszy domowy mecz w Premier League. Gośćmi na przynajmniej nieco zmodernizowanym Kenilworth Road będą aktualni zwycięzcy Conference League, którzy znakomicie rozpoczęli nowy sezon i chcieliby na jedną noc przejąć prowadzenie w tabeli.

Jeśli zakład na zwycięstwo Luton vs West Ham na wyjeździe okaże się prawidłowy, Młoty wyprzedzą Manchester City na pierwszym miejscu przynajmniej do soboty. Po raz pierwszy od 1983 roku londyńczycy prowadziliby w tabeli angielskiej ekstraklasy po więcej niż trzech meczach. Wcześniej jednak drużyna trenera Davida Moyesa musi sprostać roli faworyta.

Szanse na to są całkiem spore, co po części wynika z faktu, że The Hatters rozpoczęli swoją przygodę z Premier League od dwóch wyraźnych porażek. Jak na razie pomarańczowo-czarno-niebieska ekipa nie udowodniła jeszcze swojej przydatności w pierwszej lidze.

Niespodzianką byłoby zatem, gdyby w pojedynku Luton z West Hamem sprawdziły się przewidywania dotyczące podwójnej szansy 1X. Być może jednak przewaga własnego boiska w urokliwym pudełku z klejnotami przy Maple Road wyzwoli niespodziewane pokłady energii u bezczelnych underdogów…

Luton – statystyki i aktualna forma

To bez wątpienia jedna z najciekawszych historii w ojczyźnie futbolu ostatnich lat. Niewielki klub Luton Town jeszcze w sezonie 2013/14 występował w piątej lidze National League, zanim bajka potoczyła się swoim torem. Dziesięć lat i cztery awanse później kapelusznicy dotarli do Premier League. Po raz pierwszy od 1992 roku klub z uniwersyteckiego miasta na północ od Londynu może rywalizować z najlepszymi drużynami w kraju.

Nie dziwi jednak fakt, że pomarańczowo-niebiescy są traktowani jako rażący outsiderzy, a co za tym idzie, jako pierwsi kandydaci do spadku. Wartość rynkowa drużyny wynosi dobre 70 milionów euro, a tylko nieco ponad 22 miliony euro wydano latem na nowych zawodników. Trener Rob Edwards, który stoi za sterami zespołu od listopada 2022 roku, w dużej mierze ufa więc drużynie, która wygrała decydujące o awansie play-offy z Coventry City po rzutach karnych.

Luton obecnie wciąż spłaca wiele należności

Jednak Championship i Premier League to dwie różne pary butów, co dobitnie pokazały dwa pierwsze dni meczowe. Mimo euforii związanej z awansem, „Kapelusznicy” najpierw przegrali z Brighton 1:4, a tydzień wcześniej z Chelsea 0:3. Kolejna porażka już w piątkowy wieczór. Jeśli przegrają trzema bramkami lub więcej, Luton będzie dopiero drugim zespołem w angielskiej ekstraklasie, który rozpoczął sezon od trzech takich porażek.

Głównym powodem do nadziei jest fakt, że drużyna Edwardsa w końcu zagra swój pierwszy mecz u siebie. Zaplanowany na drugi dzień mecz u siebie z Burnley musiał zostać przełożony z powodu niedokończonych prac remontowych. Byłoby jednak arogancją opisywanie awansującej drużyny jako typowej domowej potęgi.

Nawet w drugiej lidze LTFC zanotował zaledwie dziesięć zwycięstw (dziewięć remisów, cztery porażki) w 23 meczach przed własną publicznością. W ciągu tygodnia kandydaci do spadku mieli również niezwykle trudny czas u siebie przeciwko czwartej drużynie Gillingham w drugiej rundzie EFL Cup, wygrywając nieznacznie 3-2. Jeśli obrona nadal będzie tak słaba, jak w pierwszych meczach nowego sezonu, kurs na co najmniej trzy gole w meczu pomiędzy Luton i West Hamem również powinien wzrosnąć.

Przewidywany skład Luton:

Luton (przewidywany skład) 3-5-2

West Ham – Statystyki i aktualna forma

West Ham United szykuje się do pozytywnego zaskoczenia w tym sezonie. Po zajęciu dopiero 14. miejsca w końcowej klasyfikacji poprzedniego sezonu, a momentami nawet obawiając się o utrzymanie w lidze, aktualni zwycięzcy Ligi Konferencyjnej i półfinaliści Ligi Europy z 2022 roku postawili sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Pomimo bolesnej straty Declana Rice’a, ich celem jest górna połowa tabeli, a w najlepszym przypadku nawet pierwsza siódemka.

Aby podkreślić ten ambitny cel, Młoty dokonały ostatnio znaczącego ruchu na rynku transferowym. Edson Alvarez i Mohammed Kudus zostali zwolnieni przez Ajax Amsterdam, były gracz Stuttgartu Mavropanos ma ustabilizować defensywę, a wraz ze specjalistą od standardów Jamesem Ward-Prowse z Southampton dokonano kolejnego transferowego zamachu stanu. Skład trenera Moyesa wygląda niezwykle obiecująco zarówno na górze, jak i na szerokości.

Czy Młoty powiększą swój dorobek punktowy?

O tym, że poszczególne trybiki najwyraźniej już dobrze się zazębiają, a nowi zawodnicy szybko się zintegrowali, świadczą pierwsze trzy dni meczowe, w których WHUFC zgarnął dumne siedem punktów na dziewięć możliwych. Po remisie 1:1 z Bournemouth w meczu otwarcia nastąpiły dwa znakomite zwycięstwa u siebie nad Chelsea (3:1) i Brighton (3:1).

Szczególnie wyjazdowy triumf nad Mewami powinien przynieść ogromny wzrost pewności siebie, zwłaszcza że Antonio, Bowen i spółka wykazali się niezwykłą skutecznością i w odpowiednich momentach uderzali w stylu czołowej drużyny.

Wspomniany wcześniej Jarrod Bowen strzelił gola w obu dotychczasowych meczach Irons w PL i będzie chciał kontynuować swoją passę w piątkowy wieczór. Aplikacja Bet365 oferuje atrakcyjny kurs 3.50 na skrzydłowego, który zdobędzie bramkę między Luton a West Ham. Ci, którzy zamiast tego wierzą w kolejny triumf z handicapem dla obecnych wicemistrzów Premier League, również znajdą kursy powyżej 3.00.

Przewidywany skład West Hamu:

West Ham (Przewidywany skład) 4-2-3-1

Luton – West Ham Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Po raz pierwszy od 1994 roku oba kluby zmierzą się ze sobą w meczu o stawkę. Swoją drogą, Młoty pozostają bez zwycięstwa w ostatnich czterech bezpośrednich pojedynkach. Jednak wielu zawodników, którzy pojawią się na boisku w piątkowy wieczór, nawet się wtedy nie urodziło. Z tego punktu widzenia head-to-head nie ma istotnego wpływu na typowanie Luton vs West Ham.

Luton vs West Ham Tip

Wspaniały stadion Luton Town był szeroko opisywany w ostatnich tygodniach i miesiącach. Blok wyjazdowy jest dostępny głównie przez osiedle mieszkaniowe, nie ma parkingu bezpośrednio przy stadionie, a Kenilworth Road stał się znany jako stadion tylko dla miejsc siedzących. Po ponad 30 latach pierwszoligowa piłka nożna powraca na boisko Hatters w piątkowy wieczór.

Okoliczności mogłyby być jednak lepsze, ponieważ awansująca drużyna ma za sobą niezbyt udany start, z dwiema ciężkimi porażkami i siedmioma straconymi bramkami. Wygląda na to, że wyraźne braki jakościowe są trudne do zrekompensowania. Nic dziwnego, że kursy na wyjazdowe zwycięstwo Luton i West Ham są również znacznie niższe.

Możemy się utożsamić z tą oceną, zwłaszcza że londyńczycy mają już na koncie siedem punktów, ostatnio uzyskali przewagę nad dwoma skomplikowanymi przeciwnikami z wynikiem 3:1 w każdym przypadku, a ponadto mają skład, który obecnie zdecydowanie spełnia najwyższe wymagania w angielskiej ekstraklasie.

Dodaj komentarz