Czy „Equipe Tricolore” zacznie od porażki?

Mistrzostwa Świata w koszykówce 2023 odbędą się w trzech krajach jednocześnie! Filipiny, Japonia i Indonezja podzielą się rolą gospodarza. Trwają poszukiwania następcy Hiszpanii jako panującego mistrza świata.

Dwóch kandydatów do tytułu z rozszerzonego kręgu po głównym faworycie z USA to Kanada i Francja.

Amerykanie Północni przystąpią do turnieju z młodym składem, w którym z drugiej strony nie brakuje znanych nazwisk z NBA: Oprócz RJ Barretta z Knicks, na szczególną uwagę zasługuje Shai Gilgeous-Alexander.

Point guard jest związany kontraktem z City Thunder w Oklahomie i można go określić jako jednego z najlepszych graczy na tej pozycji w NBA. Z drugiej strony, Francuzi również mają czołowych graczy z National Basketball Association, takich jak center Rudy Gobert. Składniki na świetny mecz mistrzostw świata są przygotowane.

Dla pojedynku w Indonesia Arena w Dżakarcie pomiędzy Kanadą i Francją, końcówka celuje w porażkę Europejczyków.

Kanada – statystyki i aktualna forma

Kanadyjczycy musieli zrezygnować z udziału w Mistrzostwach Świata 2019 w Chinach już po rundzie wstępnej. Po porażkach z Australią i Litwą oraz wygranej z Senegalem, mundial zakończył się dla Kanadyjczyków stosunkowo szybko.

Nic nie wskazuje jednak na to, by podobny los spotkał ich teraz: Cała wyjściowa piątka kanadyjskiej drużyny gra w NBA, a dzięki Shai Gilgeous-Alexanderowi mają w swoich szeregach czołową gwiazdę ligi.

SGA był czwartym czołowym strzelcem w ostatnim sezonie regularnym NBA

Punktowy obrońca zrobił również kolejny ogromny krok w swoim rozwoju w zeszłym sezonie i po raz pierwszy w swojej karierze został uznany za All-Star. Zwłaszcza w ofensywie profesjonalista, który został wybrany na 11. miejscu przez Charlotte Hornets w drafcie 2018 roku, był nie do zatrzymania.

W zeszłym sezonie zdobywał dla OKC średnio 31,4 punktu na mecz. W sezonie regularnym tylko trzech graczy osiągnęło taki wynik, a z lepszą drużyną u boku 25-latek już dawno stałby się jeszcze większą gwiazdą NBA. Jednak z powodu braku kolegów z drużyny jego klasy w Oklahomie, poprzedni sezon skończył się dla niego już po turnieju play-in.

Kanada niedawno wygrała DBB Supercup w Alster

Podczas ostatniego Basketball Supercup, niemieckiego turnieju na zaproszenie, który odbył się w Hamburgu po raz siódmy w tym roku, SGA ponownie pokazał się z najlepszej strony. 26 punktów przeciwko Nowej Zelandii i 25 punktów w finale przeciwko selekcji DBB po raz kolejny pokazały jego wyjątkową klasę. Również dzięki jego stabilnej grze, Kanada zdobyła tytuł na turnieju w hanzeatyckim mieście, gdzie reprezentowanych było czterech uczestników Pucharu Świata.

Jak wspomniano powyżej, kanadyjski skład jest również pełen silnych graczy. Przede wszystkim jest to R.J. Barrett z New York Knicks. Napastnik został uznany najlepszym zawodnikiem Mistrzostw Świata U19 w 2017 roku i od dawna jest jednym z filarów Knicks w Wielkim Jabłku.

Ponadto kuzyn Gilgeousa-Alexandera jest częścią reprezentacji Kanady w osobie Nickeila Alexandra-Walkera. Podobnie jak SGA, występuje on na parkiecie jako obrońca i jest związany kontraktem w NBA z Minnesota Timberwolves. Wraz z Dillonem Brooksem z Houston Rockets, Kanadyjczycy mają również kolejnego potężnego napastnika na pokładzie.

Co najmniej 84 punkty „Klonowych Liści”?

Zważywszy na ogromną klasę indywidualną drużyny, warto również rozważyć postawienie na więcej niż 83,5 punktu „Kanadyjczyków” w starciu Kanada vs. Francja.

Francja – statystyki i aktualna forma

W okresie poprzedzającym Mistrzostwa Świata 2023 wiele gwiazd odwołało swoje występy z krótkim wyprzedzeniem. Na liście znajdują się tak znane nazwiska jak Serb Nikola Jokic z mistrzowskiego Denver Nuggets czy dwukrotny MVP Giannis Antetokounmpo, którego Grekom będzie bardzo brakować.

Francja również musiała zaakceptować gorzkie odwołanie – więc nowy cud koszykówki Victor Wembanyama również przegapi. 19-latek z Le Chasney został wybrany z numerem 1 przez San Antonio Spurs w tegorocznym drafcie.

Ostatni raz tak duży szum wokół nowego zawodnika w NBA miał miejsce ponad 20 lat temu, gdy do ligi zawitał LeBron James. Mierzący 2,24 metra Wembanyama jest niezwykle wysoki, nawet jak na centra czy skrzydłowego, a pomimo tego wzrostu jest bardzo silny technicznie.

Bez wątpienia zasłużył na wyróżnienie, a żaden francuski gracz przed nim nigdy nie został wybrany z numerem 1 w drafcie NBA. Na razie jednak skupi się na swoim debiucie w NBA u nowego pracodawcy w Teksasie i nie zagra w selekcji trenera Vincenta Colleta na Mistrzostwach Świata.

Gobert ma wykorzystać swoje doświadczenie, aby naprawić sytuację

Francuzi stawiają na innego giganta. Mowa o Rudym Gobercie, który od lat jest jednym z najlepszych defensywnych graczy w NBA. „Stifle Tower” jest tylko osiem centymetrów niższy od Wembanyamy i punktuje z dużym doświadczeniem, bo ma już 31 lat.

Dwukrotnie zajął trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata z Francją i zdobył srebrny medal z Equipe Tricolor na Igrzyskach Olimpijskich 2020 w Japonii. W ramach przygotowań do nadchodzących światowych finałów, drużyna francuskiej federacji koszykówki FFBB również była stabilna z sześcioma zwycięstwami i jedną porażką w meczach testowych.

Wyrównany wynik po końcowej syrenie

Jednak były to głównie mecze z łatwymi drużynami, takimi jak Wenezuela czy Japonia. Jednak w obliczu wyraźnie trudniejszego przeciwnika i zbliżającej się wyrównanej rywalizacji, warto rozważyć również prognozę, że w pojedynku Kanady z Francją żadna z drużyn nie wygra różnicą sześciu lub więcej punktów.

Kanada – Francja Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Po raz ostatni drużyny te zmierzyły się ze sobą na Igrzyskach Olimpijskich w 2016 roku, a Francja zwyciężyła 83-74 w tegorocznych eliminacjach do głównego losowania. Dzięki temu sukcesowi Francuzi pozostają niepokonani od trzech porównań w tej parze.

Kanada – Francja Tip

W starciu Kanady z Francją najlepiej postawić na zwycięstwo reprezentantów Ameryki Północnej. Skład reprezentacji Kanady ma niewielkie doświadczenie, ale za to mnóstwo talentu. Cała wyjściowa piątka gra w NBA, a dzięki Shai Gilgeous-Alexanderowi Kanadyjczycy mają absolutnie najlepszego guarda w National Basketball Association.
Co prawda Francja ma również potężnego centra w NBA w osobie Rudy’ego Goberta, który w przeszłości trzykrotnie został uznany za najlepszego obrońcę w dywizji, ale pod względem szerokości składu francuska selekcja nie może się równać z możliwościami Kanady w oczach obstawiających.

Jest to częściowo spowodowane anulowaniem pierwszego wyboru w tegorocznym drafcie NBA Victora Wembanyamy, którego pojawienie się ponownie wyniosłoby francuską drużynę na wyższy poziom. Pomimo własnych rezygnacji, takich jak te z gwiazd NBA Jamala Murraya i Andrew Wigginsa, Kanada wydaje się teraz nieco silniejsza, dlatego wąskie zwycięstwo drużyny trenera Nicka Nurse’a jest w zasięgu wzroku.

Dodaj komentarz