Czy czeski młodzieniec również będzie stanowił zagrożenie dla Tsitsipasa?
W tegorocznych męskich singlach na Australian Open nie brakowało niespodzianek. Rafael Nadal, Taylor Fritz, Daniil Medvedev, Casper Ruud i niemiecka nadzieja Alexander Zverev – wielu wysoko ocenianych czołowych graczy musiało wycofać się wcześniej. Oprócz głównego faworyta Novaka Djokovica, obiecujące perspektywy na zdobycie swojego pierwszego tytułu Wielkiego Szlema ma również Stefanos Tsitsipas.
Grek jak na razie rozgrywa nienaganny tenisowy rok 2023 i wygrał wszystkie swoje osiem meczów singlowych. W poniedziałkowy wieczór numer trzy stanie przed szansą dotarcia po raz czwarty w karierze do finału turnieju Happy Slam Down Under. Warunkiem koniecznym jest to, że tip na faworyta opłaca się w ćwierćfinale pomiędzy Tsitsipasem a Lehecką.
Jednak czeski człowiek-niespodzianka będzie walczył z całych sił. Po raz pierwszy w historii 21-latek dotarł do drugiego tygodnia Wielkiego Szlema. W drodze do ostatniej ósemki numer 59 na świecie wyeliminował już dobrze znanych przeciwników.
Młodzieniec nie ma zupełnie nic do stracenia i zostawi swoje serce na korcie centralnym. Człowiek, który kilka miesięcy temu dotarł do finału Next Gen ATP Finals w żadnym wypadku nie powinien być lekceważony, dlatego też nie mamy najmniejszej awersji do przewidywania wyrównanego pojedynku przed meczem Tsitsipas vs. Lechecka.
Stefanos Tsitsipas – statystyki i aktualna forma
Choć Stefanos Tsitsipas w wieku 24 lat wciąż należy do młodszego pokolenia w światowej elicie ATP, Grek osiągnął już w swojej karierze bardzo wiele. Prawy obrońca zdobył już w sumie dziewięć tytułów. Między innymi wygrał w 2019 roku ATP Finals, które często nazywane są nieoficjalnymi mistrzostwami świata. Stef również ma w swoim CV duże sukcesy. Jedyne na co wciąż czeka to triumf w Wielkim Szlemie.
To może się teraz zmienić na drugim końcu świata. Wśród ośmiu pozostałych ćwierćfinalistów Tsitsipas jest rzeczywiście najlepiej obsadzonym zawodnikiem. Za Novakiem Djokoviciem uważa się, że młody człowiek z Aten, którego trenuje ojciec, ma największe szanse na wygranie turnieju w Australian Open 2023.
Tsitsipas nigdy nie przegrał ćwierćfinału AO
Z jednej strony taka ocena wynika z pewnością z faktu, że Tsitsipas może spotkać się z Djokerem najwcześniej w finale. Z drugiej strony wysoki na 1,93 m Grek, który w 2021 roku dotarł do finału French Open, sprawiał do tej pory bardzo skoncentrowane wrażenie.
Po trzech zwycięstwach w trzech setach nad Halysem, Hinjikatą i Griekspoorem, numer 4 na świecie potrzebował pięciu setów przeciwko Janikowi Sinnerowi w ostatniej 16. rundzie, aby po raz czwarty dotrzeć do ćwierćfinału Down Under. W trzech poprzednich próbach 24-latek również zawsze docierał do półfinału, ale nigdy nie przeszedł dalej.
Pięciosetowy thriller przeciwko Grzesiowi wymagał od nas wiele energii
Pomimo bardzo przyzwoitych występów jak dotąd w pierwszym Wielkim Szlemie tego roku i faktu, że Tsitsipas wygrał również wszystkie mecze singlowe dla swojej greckiej drużyny na Pucharze Narodów, nie należy lekceważyć faktu, że ulubieniec tłumu, który potrafi wygenerować wiele presji swoim jednoręcznym backhandem, może czasami mieć wahania w swoich meczach. Zwłaszcza, gdy idzie na większą odległość.
W meczu z Grzechnikiem, Stef prawie roztrwonił przewagę w dwóch setach, a w dwóch z pozostałych trzech meczów, pretendent do tytułu musiał przynajmniej raz przejść do tie-breaka. Mając to na uwadze, uważamy, że pomiędzy Tsitsipasem a Leheckiem, kurs na handicap gier (+6,5) na korzyść underdoga zdecydowanie zawiera value.
Jiri Lehecka – statystyki i aktualna forma
Jiri Lehecka pisze obecnie swoją osobistą tenisową bajkę. Przed Australian Open 21-letni Czech nigdy nie wygrał meczu singlowego w turnieju Wielkiego Szlema. We wszystkich czterech zeszłorocznych startach w GS człowiek z Mlada Boleslav poniósł porażkę na inauguracyjnej przeszkodzie. Dzięki zwycięstwu 3-0 nad Borną Coricem w I rundzie, przynajmniej ten czar został wcześnie przerwany.
Nie można się było jednak spodziewać, że numer 59 na świecie faktycznie dotrze do drugiego tygodnia, a nawet do ćwierćfinału. Dzięki imponującym zwycięstwom z serwisowym potworem Chrisem Eubanksem (w czterech setach) i jedenastym seedem Cameronem Norrie (w pięciu setach), młodzieniec zapracował sobie na spektakularny pojedynek z Felixem Auger-Aliassime.
Mnóstwo ataków sieciowych jako nieortodoksyjna broń?
Kanadyjczyk potrafił jednak odebrać mu tylko pierwszego seta. Następnie Czech wygrał trzy sety i z wielką pewnością siebie przystępuje do największego meczu w swojej wciąż młodej karierze. Lehecka wykonała 83% wszystkich punktów po pierwszym podaniu. Prawy obrońca, który jest również dobrym graczem deblowym, trafił do siatki 41 razy i był skuteczny w 80% przypadków.
Jeśli młodzieniec, który w trakcie swojej juniorskiej kariery również znajdował się w pierwszej dziesiątce na świecie i przegrał dopiero w finale z Brandonem Nakashimą podczas zeszłorocznego Next Gen Finals, będzie mógł kontynuować swoje występy, utrudni życie faworyzowanemu przeciwnikowi w poszczególnych fazach meczu. Między Tsitsipasem a Lehecką ekscytujące są więc również kursy na to, że w trakcie meczu dojdzie do przynajmniej jednego tiebreaka lub że underdog wygra nawet seta.
Stefanos Tsitsipas – Jiri Lehecka Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Już ponad rok temu obaj profesjonaliści po raz pierwszy zmierzyli się ze sobą w ATP Tour. Ich drogi skrzyżowały się w półfinale w Rotterdamie. Tsitsipas zwyciężył w trzech setach, ale miał więcej problemów niż się spodziewano na twardym korcie w hali. W końcu jednak to bardziej konsekwentne pierwsze i drugie podanie przechyliło szalę na korzyść Greka. Nie było jeszcze kolejnych pojedynków.
Stefanos Tsitsipas – Jiri Lehecka Tip
Stefanos Tsitsipas w swojej karierze opłakiwał wiele niewykorzystanych szans w turniejach Wielkiego Szlema. Kolejna okazja do trafienia w dziesiątkę jest teraz w Down Wunder. Na papierze przynajmniej jego zadanie w ćwierćfinale powinno być formalnością. Pomiędzy Tsitsipasem a Lehecką kurs na wygraną faworyta wynosi w szczycie zaledwie 1,15. Pozycja wyjściowa jest więc jasna.
Nie należy jednak lekceważyć 21-letniego Czecha. Numer 59 na świecie ograł siebie w prawdziwym szaleństwie w Australii i wyeliminował z turnieju dwóch graczy z Top 20 – Auger-Aliassime i Norrie. Z szeroką klatką piersiową i dużą odwagą, underdog przechodzi teraz do tego, co jest z pewnością największym meczem w jego dotychczasowej karierze na korcie centralnym w Melbourne, gdzie po raz kolejny będzie wielu greckich fanów.
Choć tak naprawdę wszystko przemawia przeciwko Czechowi, to próbujemy go między Tsitsipasem a Leheckiem z końcówką na Games-Handicap (+6,5) na korzyść niespodzianki tego turnieju. Mamy tu na myśli niekonwencjonalną i obfitującą w siatkę grę Lechecki, a także fakt, że jedyny jak dotąd bezpośredni pojedynek przebiegł na pełnym dystansie.