Czy Hertha znów będzie walczyć?

Pięć meczów ligowych w niemieckiej ekstraklasie wciąż trwa, a 15 punktów jest do zdobycia. W związku z tym kwestia mistrzostwa powinna być już rozstrzygnięta, ponieważ FC Bayern ma już dziewięć punktów przewagi nad głównym rywalem – Borussią Dortmund. The Reds, wściekli po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, w niedzielę wielkanocną będą również gościć Arminię Bielefeld – drużynę, która w sześciu ostatnich meczach ligowych zdobyła zaledwie jeden z 18 możliwych punktów.

Przez ten słaby powrót wschodni Westfalczycy pozostają głęboko w walce o spadek. Arminia może być pod podobną presją w Niedzielę Wielkanocną, jeśli zajmująca 17. miejsce Hertha przyjedzie do FC Augsburg dzień wcześniej i zdobędzie punkt. VfB Stuttgart również jest daleki od awansu. Chociaż rozpoczynają 30. dzień meczowy na 15. miejscu, mają tylko jeden punkt przewagi nad pierwszym miejscem spadkowym. Tymczasem Szwabowie, którzy są słabi na wyjazdach, muszą zmierzyć się z Mainz, które jest silne u siebie, w południowo-zachodnim starciu.

Pytanie o to, kto będzie reprezentował Bundesligę w rozgrywkach europejskich, również pozostaje pasjonujące. Po pokazie siły w meczu z Hoffenheim coraz więcej wskazuje na to, że RB Lipsk może dołączyć do Bayernu, Dortmundu i Leverkusen w Lidze Mistrzów. Czerwone Byki muszą jednak zagrać w niedzielny wieczór z Leverkusen. Jeśli Sasi tam przegrają, Freiburg, Hoffenheim, a nawet Union Berlin nagle zyskają szansę na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Wszystkie trzy drużyny, wraz z Kolonią, walczą także o udział w Lidze Europy i Lidze Konferencji.

Dortmund vs. Wolfsburg – 16 kwietnia, 15:30

Borussia Dortmund przegrała swój ostatni mecz u siebie z RB Lipsk zaskakująco wyraźnie, bo aż 1:4. Była to jednak jedyna porażka żółto-czarnych w ostatnich ośmiu meczach ligowych (pięć zwycięstw, dwa remisy). BVB przystąpi do starcia z VfL Wolfsburg w równie dobrej formie, ponieważ Westfalczycy nie przegrali żadnego z ostatnich 13 spotkań w Bundeslidze (12 zwycięstw, 1 remis).

Z kolei Dolna Saksonia przegrała trzy z czterech ostatnich meczów ligowych i z zaledwie 33 strzelonymi bramkami zajmuje piąte miejsce pod względem najgorszej skuteczności ofensywnej w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech. Biorąc pod uwagę fakt, że Dortmund w pięciu z dwunastu meczów w drugiej połowie sezonu nie zdobył żadnego punktu, postawienie na zwycięstwo żółto-czarnych u siebie w 30. dniu meczu w Bundeslidze jest naprawdę bezsensowne. Dlatego tym bardziej warto sprawdzić, czy dany dostawca zakładów nie oferuje podwyższonych kursów na ten mecz w krótkim czasie.

Freiburg vs. Bochum – 16 kwietnia, 15:30

Cechą wspólną SC Freiburg i VfL Bochum jest to, że obie drużyny są w tabeli znacznie lepsze, niż prawdopodobnie sądziły przed sezonem. Drużyna ze Schwarzwaldu wciąż walczy o Ligę Mistrzów, zaledwie trzy punkty za czwartym miejscem, i ma najlepszy dorobek punktowy w Bundeslidze od sezonu 1994/95, podczas gdy drużyna z Zagłębia Ruhry jest już na równi uratowana, z dziesięciopunktową przewagą nad miejscem spadkowym.

Pokazuje to również, że w tym pojedynku stawka dla Klubu Sportowego jest o wiele wyższa. Dlatego też spójne jest stawianie na zwycięstwo u siebie jedenastki Streicha w Bundeslidze w dniu 30. meczu, zwłaszcza że Freiburg przegrał tylko jedno z ośmiu obowiązkowych spotkań u siebie z Bochum (cztery zwycięstwa, trzy remisy) i dopiero co wyeliminował VfL 2-1 w DFB Pokal 2 marca.

Mainz vs. VfB Stuttgart – 16 kwietnia, 15:30

1. FSV Mainz 05 w sezonie 2021/22 pokazało jak dotąd dwa zupełnie różne oblicza. Zgodnie z tabelą gospodarze zajmują czwarte miejsce i byliby na dobrej drodze do gry w Lidze Mistrzów. Jeśli natomiast weźmie się pod uwagę tabelę wyjazdową, to w play-offach o spadek musieliby zająć 16. miejsce. W związku z tym drużyna z Rheinhessen korzysta z przewagi własnego domu w tym południowo-zachodnim pojedynku.

Szwabowie również większość swoich punktów zdobyli u siebie, a w 14 meczach wyjazdowych odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Tylko Fürth rzadziej wygrywał poza domem (zero razy). W związku z tym, konsekwentne byłoby przewidywanie, że Mainz wygra Bundesligę w dniu 30. meczu. Gdyby nie ostatnia krzywa formy. Nullfünfer wygrali tylko jedno z sześciu ostatnich spotkań ligowych (jeden remis, cztery porażki), podczas gdy VfB zdobyło osiem z możliwych 15 punktów w pięciu ostatnich meczach.

Ponieważ momentum odgrywa kluczową rolę w przewidywaniach, stawiamy na obie drużyny, które strzelą gola w meczu, w którym Szwabowie szczególnie potrzebują każdego punktu w dolnej części tabeli.

Augsburg vs. Hertha – 16 kwietnia, 15:30

Sytuacja Herthy BSC staje się coraz bardziej niepewna. Chociaż „Big City Club” wygrał swój pierwszy mecz od czasu odejścia Tayfuna Korkuta z Hoffenheim 3-0, to ostatnio znów doznał dwóch porażek z rzędu. Żadna drużyna nie przegrała więcej spotkań w drugiej połowie sezonu (dziewięć z dwunastu) i nie zdobyła mniej punktów (pięć) niż berlińczycy, którzy w drugiej połowie sezonu strzelili zdecydowanie najwięcej bramek (31).

Wszystko to wyraźnie przemawia na niekorzyść Herthanów, którzy jednak rozpaczliwie potrzebują punktów w pojedynku z FCA, które wygrało trzy z ostatnich pięciu meczów ligowych (dwie porażki), aby utrzymać się w strefie spadkowej. W końcu Capitals przegrali tylko jeden z ostatnich 14 meczów Bundesligi przeciwko Fuggerstädter. Prawdą jest, że kursy na zwycięstwo Bawarczyków u siebie w Bundeslidze w 30. dniu rozgrywek są bardzo kuszące. Jednak zakład na więcej niż 2,5 bramki oferuje znacznie większą wartość.

Gladbach vs. Kolonia – 16 kwietnia, 18:30

Na początku marca Adi Hütter był o krok od zwolnienia po zdobyciu zaledwie jednego punktu z dziewięciu możliwych, przy stanie 4:11. Ale potem krzywa formy w Źrebakach wyraźnie pokazała tendencję wzrostową. Od czasu zwycięstwa 2:0 nad Herthą drużyna znad Dolnego Renu zdobyła dziesięć z dwunastu możliwych punktów w czterech kolejnych meczach ligowych. Oznacza to, że Europa nie jest już w zasięgu wzroku. Ale przynajmniej Borussia skutecznie oddaliła widmo spadku.

Zwycięstwo w derbach byłoby tym ważniejsze dla morale Źrebaków, że dałoby szansę Effzehom, którzy zajmują szóstą pozycję i wciąż mają nadzieję na zakwalifikowanie się do międzynarodowych rozgrywek, na zdobycie punktów. Jednak Geißböcke są w dobrej formie i przegrali tylko dwa z ostatnich siedmiu meczów ligowych. W związku z tym bardziej sensowne jest obstawianie wysoko punktowanych derbów, zamiast stosowania niejasnego systemu trójkowego. Zalecamy postawienie na ponad 2,5 gola przy golach po obu stronach.

Bielefeld vs. Bayern – 17 kwietnia, 15:30

Przez długi czas wszystko wskazywało na to, że Arminia Bielefeld utrzyma się w Bundeslidze drugi rok z rzędu. Ale wtedy Wschodni Westfalia pogrążyła się w trwałym kryzysie. W ostatnich sześciu meczach ligowych drużyna Kramera zdobyła tylko jedną bramkę, co dało jej tylko jeden punkt na 18 możliwych. Tylko dzięki lepszej niż w Berlinie różnicy bramek Arminen wciąż znajdują się w strefie spadkowej, a nie na pierwszym miejscu.
Dla gospodarzy jest to tym gorsze, że sfrustrowany FC Bayern przyjedzie teraz z dużą ilością złości w brzuchu, ponieważ po zaskakującym odpadnięciu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów pozostała im już tylko Bundesliga. W związku z tym w Bundeslidze w dniu 30. meczu można liczyć na zwycięstwo „Czerwonych”, a Lewandowski i spółka wyrzucą z siebie frustrację, która pojawiła się w meczu z Villarrealem.

Biorąc pod uwagę słabą formę wschodnich Westfalczyków, nie spodziewamy się, że padnie zbyt wiele bramek, co sprawia, że zakłady na Bawarczyków z handicapem -2 są bardzo popularne. Odpowiada to zwycięstwu na wyjeździe różnicą co najmniej trzech bramek.

Union Berlin vs. Frankfurt – 17 kwietnia, 17:30

Po raz pierwszy od odejścia Maxa Kruse w przerwie zimowej, 1. FC Union Berlin wygrał dwa kolejne mecze ligowe. Eisernen pokonali w sobotę w derbach miasta rywali z Herthy i umocnili się na siódmej pozycji. Do piątego miejsca brakuje im już tylko czterech punktów, co oznacza, że Liga Europy wciąż jest dla Köpenickers problemem.

Z kolei Eintracht Frankfurt zajmuje piąte miejsce z dziewięcioma punktami i ma nikłe szanse na ponowne zakwalifikowanie się do Europy, co wynika głównie ze słabej drugiej połowy sezonu. W drugiej połowie sezonu Hesjanie zdobyli zaledwie dwanaście punktów – to ich najsłabszy wynik od sezonu 2016/17. Jednak przynajmniej bilans meczów SGE z Eisernen jest godny podziwu. Drużyna z Main Metropolis przegrała tylko jeden mecz z Union Berlin. Zalecamy zatem skorzystanie z kursów na bramki dla obu stron w Bundeslidze w 30. dniu meczu

Hoffenheim vs. Fürth – 17 kwietnia 2022, 17:30

TSG Hoffenheim zakończyło już siedem dni meczowych na pozycji startowej w Lidze Mistrzów i ma duże nadzieje na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jednak w drugiej połowie sezonu przegrali już sześć z dwunastu spotkań ligowych – o jedno więcej niż w całej pierwszej połowie – i po porażce 3-0 w Lipsku tracą siedem punktów do czwartego miejsca.

Szanse drużyny z Sinsheim odpowiednio zmalały, ale teraz powitają gości, przeciwko którym w trzech meczach Bundesligi strzelili już dwanaście goli – średnio cztery na mecz. A ponieważ Koniczynka wciąż pozostaje bez zwycięstwa poza domem (dwa remisy, dwanaście porażek), wszystko wskazuje na to, że TSG odniesie wyraźne zwycięstwo u siebie. W Bundeslidze w dniu 30. meczu zalecamy podwyższenie kursu z małym handicapem (-1), co odpowiada wygranej gospodarzy z Kraichgau różnicą co najmniej dwóch bramek.

Leverkusen vs. RB Leipzig – 17 kwietnia 2022, 19:30

W niedzielę wielkanocną 30. dzień meczowy Bundesligi zakończy się najważniejszym meczem tygodnia, w którym Bayer Leverkusen, obecnie trzeci w tabeli, podejmie czwartą drużynę. Czerwone Byki mogą nawet wspiąć się na trzecie miejsce dzięki zwycięstwu na wyjeździe z Werkself i potwierdzić swoją imponującą formę w drugiej połowie sezonu. Żadna inna drużyna nie zdobyła w drugiej połowie sezonu tylu punktów co Sasi (29 z 36 możliwych), nie przegrywała tak rzadko (tylko raz) i nie strzeliła tak mało bramek (dziewięć).

W naszych oczach faworytem są Czerwone Byki, zwłaszcza że Werkself wygrali tylko dwa z ostatnich siedmiu meczów (dwa remisy, trzy porażki), a ostatnio nie udało im się osiągnąć więcej niż bezbramkowy remis z VfL Bochum. Ponadto Nadreńczycy wygrali z RBL tylko 18% meczów. Niemniej jednak, warto zabezpieczyć swoje zakłady na wybór Domenico Tedesco w Bundeslidze w dniu 30 meczu poprzez zakład „Draw No Bet” na ewentualny remis.

Dodaj komentarz