Duell der Tabellensten in der NBA!
Najlepsi na Wschodzie, Miami Heat, spotykają się z Phoenix Suns, najlepszymi na Zachodzie! Nie ma więc nic bardziej skomplikowanego niż to, przynajmniej na papierze, ponieważ goście przyjechali zdziesiątkowani. Drużyna trenera Erika Spoelstry wygrała jedyne dotychczasowe starcie w tym sezonie w styczniu ubiegłego roku.
Zwycięstwo zostało odniesione także poza domem w Dolinie i zakończyło poprzednią passę trzech zwycięstw Arizony w tej parze.
Miami Heat – statystyki i aktualna forma
Drużyna ze Słonecznego Stanu wygrała ostatnio z Houston i po raz kolejny udowodniła, że jest silna u siebie. Miami przegrało tylko siedem z 30 meczów u siebie, co daje im najlepszy bilans na Wschodzie, z imponującym wskaźnikiem zwycięstw 76,7%.
Tyler Herro, który w ostatnim meczu z H-Town zdobył 31 punktów – najlepszy wynik wśród wszystkich zawodników na parkiecie FTX Arena – jest w świetnej formie. W swoim trzecim roku w NBA 22-latek znacznie się poprawił.
Jego wartość punktowa w sezonie, wynosząca 20,8 punktu, jest o ponad sześć punktów wyższa niż w pierwszych dwóch latach w lidze. Co więcej, nadchodzący przeciwnik mu odpowiada: we wspomnianym wcześniej ostatnim pojedynku zdobył 33 punkty, co jest najlepszym wynikiem wśród wszystkich zawodników w Footprint Centre!
Phoenix Suns – statystyki &aktualna forma
W Phoenix nastrój jest obecnie rozszerzalny: Powodem tego jest napięta sytuacja kadrowa. Z drużyny wypadli Chris Paul, najlepszy strzelec ligi, oraz Devin Booker, najlepszy strzelec.
Choć Suns radzą sobie dobrze bez tych dwóch gwiazd, czego przykładem może być świetny występ w Milwaukee w ostatni weekend, kiedy to mimo wszystko dali mistrzom ciężką walkę, to jakość składu jest bez wątpienia mniejsza.
Miami Heat – Phoenix Suns Tip
W przypadku pojedynku pomiędzy Miami Heat i Phoenix Suns, zakłady na zwycięstwo gospodarzy z co najmniej dziewięcioma punktami wydają się obiecujące. Mimo że spotykają się liderzy obu lig – wschodniej i zachodniej, drużyna z Williamsa jedzie bez Chrisa Paula i Devina Bookera. Oznacza to, że prawdopodobnie najlepszy backcourt w NBA w tym sezonie nie będzie dostępny.
Dodatkowo, Suns muszą grać mecze back-to-back, co stawia ich w niekorzystnej sytuacji fizycznej. Wreszcie, co nie mniej ważne, siła gospodarzy przemawia za tym przewidywaniem.