Czy spadek formy Bulls trwa nadal?

Detroit Pistons i Chicago Bulls zmierzą się w Little Caesars Arena 03/10/2022. Goście mają za sobą pięć przegranych meczów i spadli z pierwszego miejsca na Wschodzie na czwartą lokatę.

Detroit Pistons – statystyki i aktualna forma

Tłoki są w mega passie dziesięciu porażek z Bulls. Każdy, kto pamięta o wielkiej rywalizacji między tymi drużynami, która trwa od końca lat 80. i o epickich spotkaniach w playoffach, wie, jak bardzo ta statystyka boli mieszkańców Motown.

Ostatnie zwycięstwo gospodarze odnieśli niemal dokładnie trzy lata temu – w czasach, gdy m.in. obecny gracz Nets, Blake Griffin, wciąż ganiał za koszami po stronie Pistons.

Aby w końcu odnieść kolejny triumf w starciu z przeciwnikiem, drużyna gospodarzy będzie polegać przede wszystkim na Cade’ie Cunninghamie. Pierwszy wybór ubiegłorocznego draftu od razu zaaklimatyzował się w NBA w najlepszy możliwy sposób i mimo braku sukcesów Pistons wspomina bardzo dobry sezon.

Chicago Bulls – statystyki &aktualna forma

Byki wypadły ostatnio z rytmu – w pięciu kolejkach doznały tylko jednej porażki. Co prawda przegrywali także z silnymi drużynami, takimi jak Sixers, ale oczekiwania wobec czwartej drużyny Wschodu są w tym sezonie naturalnie większe niż w poprzednich latach.

Co więcej, Byki osiągają przeciętne wyniki poza domem: mniej niż połowa z ich 31 meczów poza domem była zwycięska (15-16). Co więcej, w Wietrznym Mieście rośnie presja.

Celtycy w dobrej formie już zapierają gościom dech w piersiach, dlatego nawet czwarte miejsce w Konferencji Wschodniej jest zagrożone.

Detroit Pistons – Chicago Bulls tip

W meczu z drugimi na wschodzie drużynami liczy się tylko zwycięstwo. Może to przerwać serię pięciu porażek.

W przypadku meczu Detroit Pistons – Chicago Bulls, zakład na ponad 31,5 punktu, zbiórki i asysty Cade’a Cunninghama jest jednak dobrym zakładem. Debiutant wyróżnia się obecnie w niezbyt udanej drużynie gospodarzy, notując stale dobre występy, i oczywiście chce się wyróżnić w wyścigu o ROTY.

O sile gry Cunninghama świadczy fakt, że we wszystkich czterech dotychczasowych meczach marca przekroczył on wymagane minimum w punktach, tablicach i asystach.

Dodaj komentarz