Czy czarna passa Bulls dobiega końca?

Chicago Bulls świetnie rozpoczęli nowy sezon i teraz czekają na Philadelphia 76ers w meczu na szczycie Konferencji Wschodniej. Pojedynek ten odbył się już dwa dni temu i zakończył się zwycięstwem Sixers, które jednak było dość wyrównane z pięciopunktową przewagą. Już teraz można przewidzieć kolejną zaciętą walkę

Domowa strona ma jednak lekką przewagę fizyczną, bo od tego czasu mieli wolne, podczas gdy Philly w międzyczasie rozegrała kolejny mecz w Detroit na wyjeździe z Pistons. W nadchodzącym starciu pomiędzy Bulls a 76ers, końcówka również nastawiona jest na zwycięstwo u siebie.

Chicago Bulls – statystyki &aktualna forma

Chicago Bulls przed ostatnią porażką z 76ers przegrali w tym sezonie tylko raz. Ta porażka przyszła przeciwko New York Knicks pod koniec października i była bardzo bliska, 103-104.

Choć początkowo terminarz był ograniczony pod względem wyzwań z takimi drużynami jak Detroit czy Raptors, to w meczu o trzecie miejsce pokonali również najlepszą drużynę minionego sezonu regularnego, czyli Utah. Dla profesjonalistów ze stanu Mormon była to również pierwsza porażka w sezonie.

Bulls defence convincing

Główny trener Billy Donovan większość swoich dotychczasowych sukcesów wypracował w defensywie. Bulls do tej pory pozwalali swoim przeciwnikom na średnio tylko 101 punktów i z takim dorobkiem drużyna z Central Division zajmuje piąte miejsce w tym rankingu.

Ponieważ w nadchodzącym meczu zmierzą się dwie silne defensywnie drużyny, kursy na mniej niż 211 punktów w meczu są również wartościowe dla Bulls przeciwko Sixers. Już w ostatnim spotkaniu udało się zdobyć zaledwie 201 punktów.

Decydującym mankamentem w przegranym pojedynku z Sixers była słabość z downtown: tylko 28,6 procent prób z zewnątrz znalazło drogę przez Reuse’a, podczas gdy dla przeciwnika było to prawie 43 procent.

Przynajmniej ten mecz pokazał, że Zach Lavine wciąż może z powodzeniem grać mimo obecnego urazu ręki. Strzelec zdobył 27 punktów, choć oczywiście jego pięć przewinień było zdecydowanie za dużo.

DeRozan coraz bardziej podkręca temperaturę

Ale nowicjusz DeMar DeRozan był naprawdę gorący w tym meczu. Mały skrzydłowy przyszedł przed sezonem z San Antonio i w meczu z Sixers zanotował najlepszą zdobycz punktową spośród wszystkich graczy na parkiecie, zdobywając imponujące 37 punktów.

Jego świetny występ po raz kolejny potwierdził jego bardzo dobrą formę: Był to drugi mecz z rzędu z 37 punktami po wygranej z Bostonem. Od siedmiu spotkań, aktualnie czwarty najlepszy strzelec w NBA zdobywa co najmniej 20 punktów!

Przewidywany skład Chicago Bulls:
Green – DeRozan – Vucevic – LaVine – Ball

Philadelphia 76ers – statystyki &aktualna forma

Filadelfia 76ers kontynuują rywalizację bez Bena Simmonsa póki co. Point guard najpierw został wyrzucony ze składu za brak zaangażowania na treningach, a następnie Simmons ogłosił, że obecnie nie jest mentalnie gotowy do wyjścia na parkiet.

Zamiast Simmonsa rolę na jedynce przejmą teraz Tyrese Maxey i Shake Milton, ale nie ulega wątpliwości, że absencja Australijczyka jest osłabieniem dla składu head coacha Doca Riversa.

Small question mark behind Embiid

Mimo to, opener po stronie Atlantic Division był godny szacunku. Ze wskaźnikiem zwycięstw na poziomie prawie 78 procent zajmują pierwsze miejsce na Wschodzie. Z drugiej strony, w Philly są też obawy związane z kolanem Joela Embiida.

Kameruńczyk nie opuścił do tej pory żadnego meczu, ale ze średnimi 20,6 punktu i 8,7 zbiórki, wyjątkowy center ma pole do popisu i w każdym przypadku jest poniżej swoich wskaźników z kariery. Jednym z powodów jest z pewnością to, że nie jest on w pełni sprawny.

Matisse Thybulle jest jednak w doskonałej formie: Strzelec wybornie wywiązuje się z roli gracza z ławki, zwłaszcza w defensywie: średnio 1,5 bloku i 2,5 steala na mecz to zadowalający wynik przy zaledwie 24 minutach gry na mecz. To, że sześciokrotny zwycięzca Konferencji Wschodniej jest trzeci w lidze w blokach po Minnesocie i Bostonie, to też jego zasługa.

Green i Harris zaginęli na szczycie

Besides Simmons, lista brakujących graczy Keystone State jest jeszcze dłuższa: Nie zagrają Small forward Danny Green i power forward Tobias Harris. Na tym tle kursy na typowanie zwycięstwa gospodarzy – w tym prowadzenia po przerwie – w Chicago przeciwko 76ers są równoległe z wartością.

Philadelphia 76ers Predicted Lineup:
Thybulle – Korkmaz – Embiid – Curry – Maxey

Chicago Bulls – Philadelphia 76ers Head-to-head comparison / H2H record

Zawodowcy znad rzeki Delaware wygrali w zeszłym sezonie wszystkie trzy porównania z Chicago. Dzięki zwycięstwom, panowie z Pensylwanii nie przegrali od ośmiu pojedynków! Z punktu widzenia przyjezdnych bardzo dobrze wygląda też ostatni wyjazdowy bilans Philly: W Wietrznym Mieście wygrali cztery z ostatnich pięciu meczów. W nadchodzącym pojedynku w „Madhouse on Madison” pomiędzy Chicago Bulls a Philadelphią 76ers, kursy mimo wszystko wskazują na zwycięstwo gospodarzy.

Chicago Bulls – Philadelphia 76ers Tip

Koszykarze z Błotnego Miasta kilka dni temu zostali pokonani przez Sixers, ale porażka była blisko, a w międzyczasie udało się odrobić spory deficyt. W meczu pomiędzy Chicago Bulls a Philadelphia 76ers, prognozy przewidują zwycięstwo koszykarzy z Chi-Town.

Sześciokrotni mistrzowie NBA są teraz na tym samym poziomie co ich przeciwnicy pod względem gry, dzięki podpisaniu mocnych graczy, takich jak DeRozan. Ponadto, gospodarze mieli dłuższą przerwę w grze i będą bardziej wypoczęci. Dodatkowo na korzyść gospodarzy przemawia przewaga własnego boiska.

Po ośmiu porażkach z trzykrotnymi mistrzami, motywacji dla ekipy z Illinois powinno być wystarczająco dużo, a goście będą bez Bena Simmonsa, Danny’ego Greena i Tobiasa Harrisa, co oznacza, że w wyjściowej piątce zabraknie trzech normalnie rozstawionych zawodników.

Dodaj komentarz