Can the Hornets hold their own in Brooklyn?
The Brooklyn Nets host the Charlotte Hornets on Sunday night. Przyjezdni wygrali 123-122 w swoim openerze z Pacers i udanie zemścili się za zeszłoroczną bolesną porażkę w turnieju play-in.
Ze swojej strony gospodarze zaczęli od rozczarowania – w openerze 75. sezonu NBA ponieśli wyraźną porażkę 104-127 u mistrzów z Milwaukee. Po tym jednak nastąpiła wygrana w Filadelfii. Hornets odnieśli również sukces w drugim meczu sezonu przeciwko Cavaliers i potwierdzili swoją dobrą postawę ze spotkania z Pacers.
W przypadku meczu w Barclays Center pomiędzy Brooklyn Nets a Charlotte Hornets, typuje się, że goście przegrają maksymalnie dziesięcioma punktami lub sprawią niespodziankę faworytowi.
Możecie oglądać starcie na żywo na DAZN od 22:00 w niedzielny wieczór!
Brooklyn Nets – statystyki i aktualna forma
Brooklyn Nets wchodzą w nowy sezon jako gorący pretendent do tytułu. Perspektywy te jednak przygasły wraz z brakiem Kyrie Irvinga. „Uncle Drew” został kilka dni temu odsunięty od składu, ponieważ nie wiadomo, czy miał szczepienie, co czyni Irvinga nieuprawnionym do gry w domowych meczach Nowego Jorku.
Nie trzeba dodawać, że zamieszanie wokół point guarda nie było dobre dla drużyny. Mecz otwarcia z Bucks, w którym chcieli wziąć rewanż za eliminację w ostatnich playoffach, zakończył się, zgodnie z opisem, wyraźną porażką.
Wówczas seria przegrana była dopiero w siedmiu meczach, a jedynym decydującym czynnikiem była końcówka stopy Kevina Duranta w ostatnim meczu, który dotknął linii trzypunktowej na kilka sekund przed końcem regulaminowego czasu gry, przez co zamiast trzech punktów zapisano mu tylko dwa. W przeciwnym razie Bucks zostaliby pokonani, a ich droga do ewentualnego tytułu już się skończyła.
Mills dostarczył udany debiut
Jednym jasnym punktem w ostatniej przegranej z Milwaukee był jednak Patty Mills, który przybył przed sezonem z San Antonio, gdzie w 2014 roku był mistrzem. Australijski point guard zanotował 21 punktów i pokazał w swoim debiucie z Nets, że zdecydowanie może wypełnić lukę spowodowaną utratą Irvinga na jedynce.
Po porażce w Brew City, podopieczni trenera Steve’a Nasha zmierzyli się wczorajszej nocy z kolejnym przeciwnikiem wagi ciężkiej w Konferencji Wschodniej. W Philly zanotowali pierwsze zwycięstwo w sezonie. Do sukcesu przyczynił się mocny występ Duranta, który poprowadził swój zespół z imponującym triple-double do wyniku 114-109!
W obliczu jego dwóch dotychczasowych przekonujących występów, interesująco wyglądają również kursy na ponad 44.5 punktów, zbiórek i asyst w wykonaniu „Slim Reapera” w pojedynku Nets z Hornets. Wartość, którą KD przekroczył zarówno przeciwko Bucks, jak i 76ers z odpowiednio 47 i 56 punktami.
Przewidywany skład Brooklyn Nets:
Durant – Griffin – Harris – Claxton – Harden
Charlotte Hornets – statystyki &aktualna forma
Słaby preseason mieli Charlotte Hornets: W czterech meczach w ostatnich trzech tygodniach udało im się wygrać tylko z Oklahomą City Thunder w pierwszym spotkaniu. Potem przyszły porażki z Grizzlies, Miami i Mavericks.
Szczególnie porażka z Teksańczykami była rozczarowująca: w końcówce Mavs mieli aż 68 punktów przewagi i tym samym odnieśli najbardziej wyraźne zwycięstwo przedsezonowe w pojedynku dwóch drużyn z NBA od 1995 roku! W drużynie trenera Jamesa Borrego zabrakło jednak dwóch ważnych graczy w osobach Gordona Haywarda i Terry’ego Roziera.
W poprzednim sezonie drużyna z Queen City po raz piąty z rzędu nie dostała się do playoffów, mimo że zajęła dziesiąte miejsce w Konferencji Wschodniej. Pacers pokonali jednak Hornets bardzo wyraźną różnicą 27 punktów. Mimo to, ostatni sezon można uznać za udany, a procent zwycięstw na poziomie 45,8 procent był powyżej średniej 43,9 procent w historii klubu.
Charlotte podniosła klasę
Wzrost nie był zaskoczeniem, gdyż skład zyskał na jakości. Z point guardem LaMelo Ballem, drużyna z Southeast Division ma na pokładzie panującego „Rookie of the Year”, a podpisanie Gordona Haywarda z Boston Celtics, który pełni w Charlotte rolę silnego combo forwarda, było łutem szczęścia.
W off-season zespół z Północnej Karoliny został po raz kolejny wzmocniony. Wraz z Kelly Oubre Jr. podpisano small forwarda, który chce dać impuls swojej karierze w Hornets. W ciągu sześciu lat spędzonych w NBA, jest już u swojego czwartego pracodawcy i po mieszanym ostatnim sezonie w barwach Warriors, teraz sprawy w Old North State powinny wyglądać dla niego lepiej.
Dodatkowo z Detroit Pistons został sprowadzony Mason Plumlee, bardzo doświadczony center. Z drugiej strony, wraz z dwójką guardów Devonte Graham (Nowy Orlean) i Malik Monk (LA Lakers), oddano dwóch efektywnych graczy, więc nie wiadomo jeszcze, w jakim kierunku potoczy się droga Hornets.
Maksymalnie 232 punkty do syreny końcowej?
Początek sezonu był już pełen nadziei dzięki dwóm zwycięstwom z Indianą i Cleveland. Na tle poprawionej ostatnio obrony gości i braku Irvinga po stronie Brooklynu, kurs na mniej niż 232 punkty w pojedynku Nets z Charlotte również kojarzy się z wystarczającym value.
Co więcej, przemawiają za tym statystyki tego sparowania z niedalekiej przeszłości: tylko jeden z ostatnich siedmiu pojedynków zakończył się zdobyciem więcej niż 221 punktów, a średnia liczba punktów w tym przeglądzie wyniosła 212.
Przewidywany skład Charlotte Hornets:
Hayward – Bridges – Plumlee – Oubre – Ball
Brooklyn Nets – Charlotte Hornets Head-to-head comparison / H2H record
Ostatni bezpośredni pojedynek odbył się w kwietniu ubiegłego roku. Przy stanie 130:115 łowcy koszykówki z „Gminy Drzewica” wygrali przed własną publicznością. Dzięki temu zwycięstwu nowojorczycy wygrali dwa z trzech pojedynków w minionym sezonie, oba triumfy miały miejsce u siebie w Barclays Center.
Jeśli jednak spojrzeć nieco wstecz, to można zauważyć, że Hornets przegrali tylko połowę z ostatnich dziesięciu meczów gości w Wielkim Jabłku. W nadchodzącej edycji Brooklyn vs. Charlotte kursy po raz kolejny wskazują jednak na gospodarzy jako faworytów.
Brooklyn Nets – Charlotte Hornets Tip
Nets ostatnio zgarnęli wygraną z Sixers, a wraz z nią potencjalnego rywala do walki o najwyższe miejsce w Konferencji Wschodniej. Po porażce na inaugurację z rąk mistrzów, był to oczywiście balsam dla żołnierzy Nash. Pierwsza wygrana w sezonie była jednak blisko, a Philly wystąpiła bez swojego problematycznego dziecka Bena Simmonsa i z kontuzjowanym Joelem Embiidem, co znacznie osłabiło przeciwnika.
W przypadku starcia Brooklyn Nets z Charlotte Hornets, końcówka zakłada wyjazdową wygraną lub porażkę gości różnicą nie większą niż dziesięć punktów.
Home side są obecnie bez Kyrie Irvinga i co prawda wciąż deklasują gości pod względem klasy indywidualnej. Jednocześnie nic nie wskazuje na to, by Charlotte miało zostać zdemaskowane. Hornets udowodnili dwoma zwycięstwami w openerze, że drużyna skupiona wokół zeszłorocznego „Rookie of the Year” LaMelo Balla jest w stabilnej, wczesnej formie.
Oczywiście pokonani Cavs i Pacers nie są tak mocni jak nadchodzący przeciwnik, ale mimo wszystko zwycięstwa dodały gościom pewności siebie. Jako underdogs, nie mają nic do stracenia w Barclays Center i mogą grać bez presji